RZUTZA3.PL EUROPEJSKIE ROZGRYWKIEUROBASKET-2025-KTO-SIEGNIE-PO-ZLOTO-PRZEDSTAWIENIE-GLOWNYCH-FAWORYTOW
EuroBasket 2025: kto sięgnie po złoto? Przedstawienie głównych faworytów
2 dni temu
Już jutro startuje największe koszykarskie święto na Starym Kontynencie – EuroBasket 2025! Do walki o tytuł mistrza Europy stanie 24 drużyn z całego kontynentu (i nie tylko). W tym gronie nie brakuje zespołów, które wyrastają na głównych faworytów do złotego medalu – to właśnie na nich warto zwrócić szczególną uwagę.

Serbia
Serbia
Jeśli trzeba wskazać ekipę, która na EuroBasket przyjeżdża w roli absolutnego faworyta, to bez dwóch zdań jest to reprezentacja Serbii. Nie ma co owijać w bawełnę – Serbowie firmują się dwoma słowami: Nikola Jokić. Trzykrotny MVP NBA oraz Finals MVP z Denver Nuggets to nie tylko gracz – to cała gra. Jokić bowiem potrafi z niczego na parkiecie stworzyć coś wyjątkowego, a przy nim zadaniowcy odnajdują się jak ryba w wodzie. To przede wszystkim geniusz. Geniusz nie tylko w zdobywaniu punktów, ale także w kreowaniu gry i maksymalnym wykorzystywaniu potencjału kolegów.Na parkiecie jednak Jokić nie będzie sam. Obok najlepszego koszykarza na świecie wystąpią inni zawodnicy, elitarni jak na europejskie warunki. Przede wszystkim Bogdan Bogdanović, który po nieziemskim występie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu pragnie udowodnić, że jest jednym z najlepszych graczy obwodowych w Europie, a najlepszą drogą do tego będzie bez wątpienia zdobycie złotego medalu mistrzostw. Do tego dochodzą młodzi i wszechstronni zawodnicy, tacy jak Nikola Jović czy Tristan Vukčević, którzy dodają drużynie mobilności i energii pod koszem. Na rozegraniu Serbowie mogą liczyć na świetny duet doświadczonego Vasilije Micića i zawsze solidnego Aleksę Avramovicia. Z kolei pod obręczą Jokić ma do dyspozycji wsparcie klasycznych centrów: Nikoli Milutinova i Filipa Petruševa.Mieszanka niepodważalnego lidera, najlepszego koszykarza na świecie oraz perfekcyjnie dobranych zadaniowców tworzy prawdziwie wybuchową kombinację. Na papierze Serbom nie brakuje absolutnie niczego, by zakończyć tę imprezę przywiezieniem złotych medali do Belgradu.
Jeśli trzeba wskazać ekipę, która na EuroBasket przyjeżdża w roli absolutnego faworyta, to bez dwóch zdań jest to reprezentacja Serbii. Nie ma co owijać w bawełnę – Serbowie firmują się dwoma słowami: Nikola Jokić. Trzykrotny MVP NBA oraz Finals MVP z Denver Nuggets to nie tylko gracz – to cała gra. Jokić bowiem potrafi z niczego na parkiecie stworzyć coś wyjątkowego, a przy nim zadaniowcy odnajdują się jak ryba w wodzie. To przede wszystkim geniusz. Geniusz nie tylko w zdobywaniu punktów, ale także w kreowaniu gry i maksymalnym wykorzystywaniu potencjału kolegów.
Na parkiecie jednak Jokić nie będzie sam. Obok najlepszego koszykarza na świecie wystąpią inni zawodnicy, elitarni jak na europejskie warunki. Przede wszystkim Bogdan Bogdanović, który po nieziemskim występie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu pragnie udowodnić, że jest jednym z najlepszych graczy obwodowych w Europie, a najlepszą drogą do tego będzie bez wątpienia zdobycie złotego medalu mistrzostw. Do tego dochodzą młodzi i wszechstronni zawodnicy, tacy jak Nikola Jović czy Tristan Vukčević, którzy dodają drużynie mobilności i energii pod koszem. Na rozegraniu Serbowie mogą liczyć na świetny duet doświadczonego Vasilije Micića i zawsze solidnego Aleksę Avramovicia. Z kolei pod obręczą Jokić ma do dyspozycji wsparcie klasycznych centrów: Nikoli Milutinova i Filipa Petruševa.
Mieszanka niepodważalnego lidera, najlepszego koszykarza na świecie oraz perfekcyjnie dobranych zadaniowców tworzy prawdziwie wybuchową kombinację. Na papierze Serbom nie brakuje absolutnie niczego, by zakończyć tę imprezę przywiezieniem złotych medali do Belgradu.

Niemcy
Niemcy
Reprezentacja Niemiec przyjeżdża na EuroBasket wciąż jako aktualny mistrz świata, co automatycznie czyni ją jednym z najpoważniejszych kandydatów do medalu. Największymi atutami naszych zachodnich sąsiadów jest duet z NBA w postaci młodego Franza Wagnera, lidera Orlando Magic, oraz bardziej doświadczonego Dennisa Schrödera, rozgrywającego Sacramento Kings. Obaj bez wątpienia będą głównym motorem napędowym kadry Niemiec, gdyż ich wszechstronność i fizyczne predyspozycje w europejskich realiach nie raz przewyższały nawet reprezentację USA – co udowodnili w półfinale mistrzostw świata, wygrywając z Amerykanami.Wokół tej dwójki Niemcy dysponują szeroką, znakomicie znającą się od lat kadrą. Andreas Obst to świetny strzelec, idealny do rozciągania gry, co stanowi jeden z kluczowych elementów niemieckiej siły ofensywnej. Pod koszem sprawdzona marka w postaci Daniela Theisa, a także Johannes Voigtmann, gwarantują twardość, siłę i zbiórki. Do tego dochodzi grono młodych, pełnych energii zawodników dobrze znanych niemieckim kibicom – i ponownie tworzy się kolektyw zdolny do walki o najwyższe cele na EuroBaskecie.Mieszanka talentu, młodości, doświadczenia i zgrania sprawia, że Niemcy są jednym z największych faworytów do zwycięstwa w całym turnieju. Ich ostateczna dyspozycja będzie jednak w dużej mierze uzależniona od formy duetu z parkietów NBA – Franza Wagnera i Dennisa Schrödera.
Reprezentacja Niemiec przyjeżdża na EuroBasket wciąż jako aktualny mistrz świata, co automatycznie czyni ją jednym z najpoważniejszych kandydatów do medalu. Największymi atutami naszych zachodnich sąsiadów jest duet z NBA w postaci młodego Franza Wagnera, lidera Orlando Magic, oraz bardziej doświadczonego Dennisa Schrödera, rozgrywającego Sacramento Kings. Obaj bez wątpienia będą głównym motorem napędowym kadry Niemiec, gdyż ich wszechstronność i fizyczne predyspozycje w europejskich realiach nie raz przewyższały nawet reprezentację USA – co udowodnili w półfinale mistrzostw świata, wygrywając z Amerykanami.
Wokół tej dwójki Niemcy dysponują szeroką, znakomicie znającą się od lat kadrą. Andreas Obst to świetny strzelec, idealny do rozciągania gry, co stanowi jeden z kluczowych elementów niemieckiej siły ofensywnej. Pod koszem sprawdzona marka w postaci Daniela Theisa, a także Johannes Voigtmann, gwarantują twardość, siłę i zbiórki. Do tego dochodzi grono młodych, pełnych energii zawodników dobrze znanych niemieckim kibicom – i ponownie tworzy się kolektyw zdolny do walki o najwyższe cele na EuroBaskecie.
Mieszanka talentu, młodości, doświadczenia i zgrania sprawia, że Niemcy są jednym z największych faworytów do zwycięstwa w całym turnieju. Ich ostateczna dyspozycja będzie jednak w dużej mierze uzależniona od formy duetu z parkietów NBA – Franza Wagnera i Dennisa Schrödera.

Francja
Francja
Francuzi od lat należą do ścisłej czołówki koszykówki w Europie, chociażby poprzez stanowienie najliczniejszej grupy Europejczyków w NBA. Les Bleus wyjątkowo nie będą dysponować swoimi największymi gwiazdami, co kompletnie zmienia charakterystykę ekipy Trójkolorowych. Zamiast opierać się na centrach pokroju Victora Wembanyamy i Rudy’ego Goberta, Francuzi zmuszeni są do oparcia gry na młodzieży, a także na graczach potrzebujących „coś udowodnić”, takich jak Guerschon Yabusele.Trzon zespołu tworzą sprawdzeni w bojach liderzy – przede wszystkim Guerschon Yabusele, ale także doświadczeni obwodowi tacy jak Élie Okobo, Isaïa Cordinier czy Timothé Luwawu-Cabarrot, którzy gwarantują stabilność i odpowiedzialność w kluczowych fragmentach spotkań. Nie da się jednak ukryć, że największe nadzieje Francuzów wiążą się z ubiegłorocznymi topowymi wyborami w drafcie NBA – Zaccharie Risacherem (nr 1) oraz Alexem Sarrem (nr 2). Do tego dochodzi jeszcze Bilal Coulibaly, wybrany w drafcie 2023 wraz z Victorem Wembanyamą. To właśnie na tej trójce skupia się ogromna część uwagi kibiców i ekspertów.Francuzi mają więc wszystko: lidera weterana w osobie Yabusele, solidnych zadaniowców oraz młodych graczy, których energia i odwaga mogą przesądzić o losach niejednego meczu. To drużyna wciąż nie w pełni ukształtowana, ale dysponująca olbrzymim potencjałem – takim, który sprawia, że każdy rywal mierzący się z Les Bleus musi wspiąć się na absolutne wyżyny swoich możliwości.
Francuzi od lat należą do ścisłej czołówki koszykówki w Europie, chociażby poprzez stanowienie najliczniejszej grupy Europejczyków w NBA. Les Bleus wyjątkowo nie będą dysponować swoimi największymi gwiazdami, co kompletnie zmienia charakterystykę ekipy Trójkolorowych. Zamiast opierać się na centrach pokroju Victora Wembanyamy i Rudy’ego Goberta, Francuzi zmuszeni są do oparcia gry na młodzieży, a także na graczach potrzebujących „coś udowodnić”, takich jak Guerschon Yabusele.
Trzon zespołu tworzą sprawdzeni w bojach liderzy – przede wszystkim Guerschon Yabusele, ale także doświadczeni obwodowi tacy jak Élie Okobo, Isaïa Cordinier czy Timothé Luwawu-Cabarrot, którzy gwarantują stabilność i odpowiedzialność w kluczowych fragmentach spotkań. Nie da się jednak ukryć, że największe nadzieje Francuzów wiążą się z ubiegłorocznymi topowymi wyborami w drafcie NBA – Zaccharie Risacherem (nr 1) oraz Alexem Sarrem (nr 2). Do tego dochodzi jeszcze Bilal Coulibaly, wybrany w drafcie 2023 wraz z Victorem Wembanyamą. To właśnie na tej trójce skupia się ogromna część uwagi kibiców i ekspertów.
Francuzi mają więc wszystko: lidera weterana w osobie Yabusele, solidnych zadaniowców oraz młodych graczy, których energia i odwaga mogą przesądzić o losach niejednego meczu. To drużyna wciąż nie w pełni ukształtowana, ale dysponująca olbrzymim potencjałem – takim, który sprawia, że każdy rywal mierzący się z Les Bleus musi wspiąć się na absolutne wyżyny swoich możliwości.
